niedziela, 30 lipca 2017

Wstęp do Psiej Natury

Po 20 latach czynnej pracy z psami zarówno pod kątem sportowym, służbowym i domowym, zarówno ze szczeniakami nawet prawie od urodzenia, jak i z psami dorosłymi, i tak zwanymi psami „z odzysku” (czyli psami po różnych przejściach), przyznam, że dziś relatywnie bardziej, niż techniki pracy szkoleniowej fascynuje mnie sama natura naszych domowych psów. W skutek wieloletniego doświadczenia w codziennym życiu i mieszkaniu ze sporą psią rodziną, a także w związku ze zmianami warunków naszego życia na nieco bliższe naturze, jakiś czas temu zdałam sobie sprawę z tego, jak wiele psa jest w psie, na ile daleko (lub nie) psu do wilka, i że nie uświadamiamy sobie tego w pełni patrząc na psa domowego, czy dwa, ponieważ wielu rzeczy po prostu nie widać. I choćbyśmy nie wiem jak chcieli pewnych rzeczy nie można sobie wyobrazić nie mając o tym pojęcia. Po prostu trzeba to zobaczyć, przeżyć, wziąć w tym udział. Takie doświadczenie zupełnie zmienia nasze zrozumienie istoty jaką jest pies. Ponieważ nie każdemu jest ono dane spróbuję przybliżyć tutaj nieco moje obserwacje.
Mam nadzieję, że ten blog będzie udaną odpowiedzią na wiele namów, bym go stworzyła. Miał być o szkoleniu, postaram się by był o czymś więcej. Zrozumienie tego jak funkcjonuje pies ułatwia nie tylko szkolenie, ale i czyni ciekawszym codzienne życie z psem.
Zasadnicze zmiany dzieją się, gdy mamy do czynienia z większą grupą żyjących razem psów, najlepiej realną rodziną psów, najlepiej wielopokoleniową, ponieważ biegiem rzeczy zaczyna ona przyjmować naturalne zasady funkcjonowania wytwarzając naturalne relacje pomiędzy poszczególnymi osobnikami.
 Jeśli do tego jeszcze zmienimy betonowe ulice i uporządkowane parki, oraz mieszkanie w bloku, na dom pod miastem, z ptakami, gryzoniami i wszelkim dobrodziejstwem natury w ogrodzie, po pewnym czasie wyłania się prawdziwa psia natura nawet u naszych niepozornych, kanapowych, wyczesanych, wykąpanych, pachnących, miłych i łagodnych piesków.
I tak zaczyna się nowa przygoda, podróż nie przez świat poleceń i zadań, ale gęstwiny znaków, sygnałów niewerbalnych, dźwięków, póz ciała i min, zależności i zasad, jakie obowiązują w każdej społeczności, nie tylko w psiej, choć w różnych społecznościach są różne od siebie. Fascynujące jest dla mnie również to na ile psia społeczność jest społecznością rozwiniętą. Oczywiście społeczność złożona jest z osobników o silniejszych lub słabszych instynktach i charakterach, a więc indywidualnych osobowości. Ta różnorodność charakterów sprzyja ułożeniu relacji pomiędzy nimi.


Zdaję sobie sprawę z tego, że zapewne nie każda rasa jest równie bliska naturze, ponieważ część ras jest bardzo mocno „udomowiona” i ma wiele instynktów już nieco przygaszonych, inne rasy wciąż jeszcze są bardziej lub mniej pierwotne. Sądzę jednak, że duże znaczenie dla „powrotu do natury” mają same warunki życia w jakich funkcjonują psy. Wiele instynktów budzi się z "przygaszenia", jeśli stworzy się ku temu okoliczność. Dopiero wtedy ukazuje się nam pełniejsze oblicze naszego niezastąpionego przyjaciela, psa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz